Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:346.62 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:17:13
Średnia prędkość:20.13 km/h
Maksymalna prędkość:48.47 km/h
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:8.67 km i 0h 25m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.38 km 0.00 km teren
00:24 h 18.45 km/h
Max prędkość:41.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Nie patrzcie na średnią... #bikespotting 4 (1)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

...bo z przyczyn towarzyskich jechałem kawałek z prędkością pieszego, a potem jeszcze trzeba było przechodnikować do miejsca dogodnego zjazdu na jezdnię ;)

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:23 h 18.60 km/h
Max prędkość:29.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 16 (4)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.07 km 0.00 km teren
00:19 h 22.33 km/h
Max prędkość:40.78 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

domciu #naszybko. #bikespotting 6 (3)

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.10 km 0.00 km teren
00:22 h 19.36 km/h
Max prędkość:28.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty w zasadzie #naszybko. #bikespotting 6 (4)

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 2

Na Emilii Plater jeden pan taksówkarz stanął sobie przed zatoczką postoju w taki sprytny sposób, że stał jednocześnie na pasie dla rowerów i na przejściu dla pieszych. I tak sobie stał jakiś czas, z drugiego końca ulicy już go tam widziałem.

Rzuciłem okiem na licznik (pokazuje m.in. godzinę), miałem chwilę czasu, więc zatrzymałem się i pstryknąłem fotkę.

Co widząc, pan kierowca usunął dupę mercedesa z pasów, ale z DDR już nie. A jak już ruszyłem dalej, otworzył mi drzwi przed nosem, zmuszając do gwałtownego odbicia w lewo.

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:20 h 21.39 km/h
Max prędkość:41.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 0

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

No, na szybko.

Dane wyjazdu:
11.64 km 0.00 km teren
00:34 h 20.54 km/h
Max prędkość:29.59 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Pościgałem się z tramwajem... #bikespotting 9 (4)

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 3

Skoczyłem po benzynę do Brico Depot i stamtąd do roboty. Jak przejeżdżałem koło pętli na Gocławku, to akurat przede mną wyjechała dziewiątka. Nasze trasy się pokrywały prawie do Centralnego (dokładniej - do Emilii Plater), więc postanowiłem sprawdzić, czym byłoby do Centralnego szybciej - rowerem, czy tramwajem.

Szkoda, że kamerka się wyłączyła po kwadransie od ruszenia z domu, czyli kawałeczek za Brico, bo wyścig okazał się bardzo wyrównany :D

Jak przystanki były gęściej, tramwaj zostawał w tyle, na trochę dłuższych odcinkach mnie wyprzedzał (najbardziej to na moście, ruszył kawał za mną z Ronda Waszyngtona, a pod palmą był na dłuuuuugo przede mną, ale co tam nadrobił, stracił, zanim pod Rotundę dojechał). Przy Emilii tramwaj zatrzymał się pierwszy, ale raptem o jakieś dwie długosci tramwaju (Swing, czyli długi), na Centralnym i tak byłbym szybciej rowerem, niż tramwajem z dojściem z przystanku.

Czyli - po mieście nie ma to jak rower.

A w drugą strone i latem wygrałbym w cuglach, skoro nawet teraz na terenowych oponach most w stronę Pragi przejeżdżam równo z tramwajem. W tę strone łatwiej, bo z górki.

Dane wyjazdu:
7.12 km 0.00 km teren
00:19 h 22.48 km/h
Max prędkość:43.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko #bikespotting 0

Poniedziałek, 12 listopada 2012 · dodano: 12.11.2012 | Komentarze 0

1. Chyba odtrąbili jakieś oficjalne zakończenie sezonu, skoro jakoś wieczorni rowerzyści poznikali...

2. Niezły czas - warto było dopompować :D

Dane wyjazdu:
20.78 km 0.00 km teren
01:05 h 19.18 km/h
Max prędkość:31.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Nec jaguar contra plures (i jaguar dupa, kiedy wozów kupa) :D oraz pozbyłem się szyny. #bikespotting 28 (24)

Poniedziałek, 12 listopada 2012 · dodano: 12.11.2012 | Komentarze 4

Własciwie to najpierw się tej szyny pozbyłem.

Rok temu prawie Młody połamał rękę na snowboardzie na Górce Szczęśliwickiej i na dobry początek tamtejsi ratownicy usztywnili mu ją szyną właśnie. Potem przybyła kawaleria w postaci małżonki z samochodem, gips itd. - a szyna została w bagażniku samochodu i czekała na tak zwaną "okazję". A że do Górki mamy daleko, to i okazja sie jakoś nie trafiała.

Za któryms razem się wkurzyłem, wyciągnąłem szyne z bagażnika i oświadczyłem, że będzie stać na widoku, aż ktoś ją odwiezie. Na co żona "Chyba Ty rowerem". No i bardzo dobrze, jest dobry powód, żeby się przejechać :D

No i okazja trafiła się dziś. Do roboty w samo południe, wstałem rano, bo zakupy trzeba było zrobić, wróciłem z tych zakupów, a tu ponad godzina do roboty... No to na Górkę! Szynę zawinąłem dookoła plecaka i pojechałem. Na miejscu ratownika trzeba było wywołać przez radio (siedział wprawdzie za drzwiami naprzeciwko, ale na jego drzwiach było tylko, żeby go łapać na kanale 3, cóż było zrobić, poprosiłem w kasie i go złapali).

Po drodze z Górki do roboty dałem się GPS-owi wyprowadzić na jakieś schodki (co mi tam, mam górala... ;) ) ale już na pojechanie Prostą nie dałem się naciągnąć i pojechałem Jerozolimskimi i Twardą. I właśnie na uliczce łączącej Jerozolimskie z Grójecką udało mi się wyprzedzić jaguara XK. Tyle, że to już się nie nagrało - miejsce w kamerce się skończyło... Nie żebym tak się rozpędził - to raczej on nie mógł... Ale zawsze to frajda wyprzedzić takie cacuszko rowerem. Żeby jeździć takim jaguarem po mieście, to nie tylko kasę trzeba mieć w nadmiarze, ale i czas.

Dane wyjazdu:
7.14 km 0.00 km teren
00:22 h 19.47 km/h
Max prędkość:37.01 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Szkoda, że nie włączyłem kamery... #bikespotting 0, alee to akurat nic dziwnego.

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 2

Zasiedziałem się w robocie i pojechałem o szóstej nad ranem. Ciemno było za oknem, więc kamera jechała w plecaku. A szkoda.

Zanim dojechałem, było już całkiem jasno i mgła tak pięknie wszystko mgliła...

Ale zbyt zrąbany byłem, żeby się zatrzymywać i kamerę wyciągać. Teraz żałuję...

Dane wyjazdu:
7.11 km 0.00 km teren
00:24 h 17.77 km/h
Max prędkość:27.96 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Zaburaczyłem :/ #bikespotting 6 (4) - nie żeby zaraz ktoś jezdnią jechał...

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 2

Przez korek do swiateł przy Emilii Plater nie dało się przebić, więc przejechałem chodnikiem, zjechałem przez atoczkę dla autobusów i dojeżdżając do przejścia dla pieszych (świateł z zatoczki nie widać) stwierdziłem, że skoro samochód mi śmignął przed nosem, to i ja przejadę. Okazało się, że samochód śmignął na "późnym żółtym" (my ass) i piesi ruszyli. I tu się zachowałem jak ostatni burak/amerykański kurier (wybierzcie sobie) i i tak przejechałem ("kto hamuje, nie wygrywa", prawda...):



(podkład muzyczny: Skyforger, "Migla, migla, rasa, rasa" z płyty Zobena Dziesma)

Dopiero oglądając filmik przyuważyłem czerwone światło dla jezdni. Ten facet w czarnym... Mondeo? Najzwyczajniej przejechał na czerwonym.
Za to na koniec wjeżdżałem do korpogarażu za jakąś ciężarówką, ślisko było tośwyebaem... Można uznać, że to za karę:



Bikespotting: dwóch rowerzystów na tym kawałeczku śmieszki, co go po drodze mam, dwoje prowadziło rowery po chodniku - czyli też prawidłowo, ale żeby po jezdni ktoś jechał - nie widziałem.