Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
17.25 km 0.00 km teren
00:55 h 18.82 km/h
Max prędkość:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Dzień Nieprzytomnego Pieszego

Wtorek, 14 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 3

Boszszsz...

Przyszło mi trochę pochodnikować, z przyczyn nie do końca zależnych ode mnie. Łomatkobosko.

Czemu najlepszym miejscem na wymianę plotek jest to najwęższe?
Czemu chodzić należy patząc W BOK, lub, w najlepszym wypadku, pod nogi?
(w najlepszym wypadku, bo wtedy idą przynajmniej w miarę prosto... +/-2m)

A najlepsza była jedna pani, za którą się czołgałem w przejściu pod blokiem.
Na "przepraszam", bez słowa odsunęła się w prawo. Jak ruszyłem, wróciła w lewo. Najwyraźniej - tylko zatoczyła się do straganu... a ja mam zdartą owijkę.

W tej sytuacji szczególne podziękowania należą się aż trzem osobom, które na "przepraszam", bądź dzwonek, odsuwały się w prawo i przepuszczały.
Niniejszym dziękuję :D.

I wniosek podstawowy - samochody są ZNACZNIE bardziej przewidywalne.

Bikespotting: 33


Komentarze
oelka
| 13:53 czwartek, 16 września 2010 | linkuj Ten taniec pieszego, przynajmniej według moich obserwacji, kończy się tym, że ów pieszy na koniec jest dokładnie na osi drogi. Dlatego czasem wolę darować sobie ostrzeganie dzwonkiem i o ile jest miejsce wyminąć go tak, aby nie próbował dryfować.
Pies i na, i bez smyczy to osobny temat...
rmikke
| 22:53 środa, 15 września 2010 | linkuj Nienienie. Większość odtańczy "taniec pieszego na śmieszce". To leci tak:
Zaczynamy trochę na prawo od środka śmieszki.
Oglądamy się przez ramię, co to może dzwonić z tyłu.
Robimy wielce zdumioną minę "skąd tu ROWER???".
Rzucamy się w lewo.
Rzucamy się w prawo.
Wyklinamy rowerzystę, który jakimś cudem nas ominął.

Jeśli mamy parę do tańca, para zaczyna na lewo od środka i rzuca się w przeciwnym kierunku, niż my. Dodatkowo, przed rzucaniem się wymieniamy się informacją, że jedzie rower.

Istnieją też liczne warianty z psem na smyczy.
oelka
| 22:47 środa, 15 września 2010 | linkuj Piesi są w sumie całkiem przewidywalni. Z moich doświadczeń wynika, że zdecydowana większość gdy idzie np. drogą dla rowerów, po usłyszeniu dzwonka zejdzie na środek drogi.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciaob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]