Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
7.28 km 0.00 km teren
00:20 h 21.84 km/h
Max prędkość:33.42 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty z nowym PoRDem #bikespotting 29 (16)

Poniedziałek, 23 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 5

Niesamowite, wiecej rowerzystów jechało jezdnią (16), niż chodnikiem (13). Czyżby nowe Prawo o Ruchu Drogowym miało taki zachęcający wpływ?

Oraz, pani na drodze dla rowerów, jak sie zorientował, że jedzie rower (zatrąbiłem, raz, a potem drugi, bo pierwszego nie słyszała, więc założyłem, że dzwonka z bliska też nie usłyszy...), rzuciła się oczywiście do dalszej krawędzi DDR, czyli na mnie. Skończyło się na szczescie bez utraty równowagi (fizycznej ;) ) przez którąkolwiek z Wysokich Wpadających Na Siebie Stron. I paru jobach w moją strone, no bo jak można tak pędzić rowerem po drodze dla rowerów...


Komentarze
bobiko
| 15:09 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Heheh...ja mam przeboje u siebie. Koleś parkuje samochodem na ścieżce i tłumaczy się tym, ze idzie wymienić butle z gazem do domu obok. Ja to zignorowałem i oświadczyłem, że jeśli się nie wyniesie w ciagu 3 minut, to robię zdjęcie i dzwonie albo po SM albo policję. I co? skutek taki, ze wysłałem do SM zdjęcie z rejestracją i z datą.

No i też baranów na scieżkach nie brakuje.. nie mam dzwonka ale krzyczę zeby zejśc z chodnika. I jedna gościówa do mnie: pan to po drodze powinien jechać. Stanąłem i jej cierpliwie tłumaczyłem, ze czerowna kostka brukowa to żaden architektoniczny wymysł...
Hipek
| 13:50 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Mi jest szkoda zdrowia na zatrzymywanie się i uświadamianie ludzi. I tak oni mają rację, a ja jestem tym, który się niepotrzebnie czepia. I co z tego, że nawet posłucha, jak następnym razem i tak wlezie pod koła.

Dopóki ktoś mu/jej w kuper nie wjedzie, to się nigdy nie nauczy.
rmikke
| 13:22 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj @dominik: Ja też, ale nie w tym wypadku. Pani dość ostro rozmawiała z Panem, stojącym na tej samej ścieżce parę metrów dalej. Obawiałem się nieskoordynowanych ruchów w dowolnym momencie, wolalem je ewentualnie wywołać, będąc na to jakos przygotowanym. Okazało się, że poniekąd słusznie, choć może jeszcze lepiej byłoby ominąć Bardzo Szerokim Łukiem z drugiej strony (po chodniku).

@hipek: Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że spieszyłem się do pracy. Inaczej przykładnie bym zwolnił i odesłał na chodnik.
dominik
| 12:49 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj dlatego ja tego typu obiekty wyprzedzam cichaczem większa szansa ze nie zrobi jakiegoś dziwnego manewru ;)
Hipek
| 12:39 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Pędziłeś po drodze dla rowerów? Wstydź się!
Nie mogłeś prowadzić roweru, żeby pani nie wystraszyć?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oispo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]