Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
41.43 km 1.00 km teren
02:04 h 20.05 km/h
Max prędkość:45.57 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty i z powrotem, #bikespotting 29 (24). Rondo Marsa/Płowiecka obczajone.

Piątek, 4 listopada 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 3

Nie miałem kiedy spisać przejazdów osobno, proporcje dystansów jak 3\1 mniej więcej.

Wracałem mocno dookoła i postanowiłem przetestować, jak się przejeżdża rowerem ten nowy węzeł na końcu Trasy Siekierkowskiej. W tym celu przejechałem go od Płowieckiej do Ostrobramskiej. Udało mi się to, ale tylko dzięki sporemu doświadczeniu z oznakowaniem polskich dróg :D

Primo, rowerzysta jadący Płowiecką w stronę Centrum nie ma żadnego znaku, żeby wjechać na boczną jezdnię - a to stamtąd jest zjazd i zejście na dolny poziom węzła, przeznaczony dla rowerów i pieszych. Ja zjechałem, bo miałem ogólne wyobrażenie, jak się tamtędy przejeżdża i zgadłem, jakiego rozwiązania należy się spodziewać po Polskiej Myśli Technicznej i inżynierze Galasie. Ale pewnie jakbym był wycinakiem na cieniarce, ominąłbym tę jezdnię z kostki i z progami szerokim łukiem. Z drugiej strony 0 wykroczenia bym nie popełnił, zakazu dla rowerów nie ma (zresztą, byłby to jakiś znak, że trzeba zjechać w boczną...). Właściwie to bardzo dobrze, że nie ma zakazu.

Jak już się zjedzie na dół, to jest tam taka pusta patelnia z paroma wyjazdami. Na wyjazdach oczywiście żadnego oznakowania, dokąd można nimi wyjechać. Wybrałem na wyczucie i trafiłem w Ostrobramską, jak chciałem. Ale nie zazdroszczę komuś, kto ma blade pojecie, jak węzeł wygląda na górze...

Za wyjazdem najpierw DDRiP, potem DDR dość ładnie doprowadza do Rodziewiczówny, tuż przed skrzyżowaniem jest znów znak C13-C16, za skrzyżowaniem już żadnych znaków nie ma, przejazdu rowerowego przez skrzyżowanie też nie, pozwoliłem więc sobie uznać dalszy ciąg za zwykły chodnik i z ulgą zjechałem na jezdnię :D

O ile dobrze się zorientowałem, jakbym chciał wyjechać na śmieszkę wzdłuż trasy Siekierkowskiej, to jedynie słusznym jest ten sam wyjazd na Ostrobramską i kawałek dalej przejazd pod Ostrobramską.


Komentarze
Roberto | 16:41 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj DDR wzdłuż ostrobramskiej kończy się na Jubilerskiej a od niej do np Promenady można jechać drogą lokalną.

A swoją drogą za NORMALNĄ NIENORMALNOŚĆ należy uznać brak oznakowania DDR pod kątem zorientowania w kierunku jazdy. Jest to dziwne gdyz kierowcy są wyposarzeni w mapy papierowe, nawigacje satelitarną i MEGA WIELKIE TABLICE a rowerzystom zostaje tylko intuicja.
klimkr | 09:39 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj A propos to wzdłuż Płowieckiej jest malownicza ścieżka z drugiej strony - z widokiem na rezerwat. Niestety kończy się/zaczyna przy sklepie Dahona koło stacji benzynowej.
oelka
| 02:36 sobota, 5 listopada 2011 | linkuj Dokładnie tak. Aby pojechać w stronę Gocławia wyjeżdża się na Ostrobramską, a potem przepustem pod jezdnią tej ulicy. Poza tym za tym przepustem jest coś co wygląda jak DDR wzdłuż Ostrobramskiej, ale nie mam pojęcia jak daleko można tym zajechać.
A więcej moich wrażeń było opisanych jeszcze przed skończeniem tej inwestycji, w czerwcu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]