Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18937.59 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:21 h 20.77 km/h
Max prędkość:31.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Bhawo, bhawo, kiehowce... #bikespotting 5 (1)

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Mogłyby się te kierowce trochę ogarnąć.

Światła. Dwie puszki na pierwszym i drugim pasie przytulone do siebie tak, że ledwo lusterka im się mieszczą, więc jadę między drugim, a trzecim pasem. Dość długo, żeby zapaliło się zielone i puszki przede mną zaczęły ruszać. Ale co to za ruszanie!

Miejsca z przodu tyle, że tylko po kolei naciskać gaz i odjeżdżać (czytaj: skrzyżowanie puste, za nim też luźno) - a ci się nie mogą zdecydować, ruszają, hamują, kombinują... Jak piesi normalnie.

Ja oczywiście wiem, że prawie wszystkie kierowce jeżdżą perfekcyjnie, tylko zawsze jakaś dupa się z przodu trafi - tylko czemu ZAWSZE jakaś się trafi?

Efekt - wypatrzyłem dziurę po prawej, macham ręką, że chcę wrócić na prawą stronę, żeby samochód za dziurą mi jej nie zatkał (i rzeczywiście nie ruszył, z kierowcami da sie dogadać, byle wiedzieli co chcemy zrobić), zjeżdżam w prawo - a ten z przodu po hamulcach. Z trudem wyprowadziłem rower z powrotem między drugi a trzeci pas, zahamować ani ominąć go z prawej nie miałem szansy. Akurat nie jego wina, dwie-trzy puszki przed nim ktoś kombinował i on MUSIAŁ zahamować.
Ale KTOŚ tam z przodu dał ciała.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa razpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]