Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
21.80 km 5.00 km teren
01:06 h 19.82 km/h
Max prędkość:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Przez pola, lasy i łąki. #bikespotting 23 (21), #bucspotting 2.

Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 4

Nie wziąłem licznika, ani GPS, więc GPS w komórce przeszedł test bojowy. Nie da się ukryć, że łapie pozycję wyraźnie gorzej od Garmina, nawet po przeczyszczeniu śladu z ewidentnych skoków w bok widać po prędkościach, że latał też do przodu i do tyłu (41km/h między dwoma kawałkami poniżej 20 km/h? Oczywisty szwindel :D).

Co więcej, okazało się, że mapka w porządnej skali kończy się paręnaście kilometrów od trasy, więc byłem poza zasięgiem i musiałem posługiwać się skalą, przy której było widać na ekraniku telefonu Warszawę, a cel do nawigacji zaznaczyłem sobie na niej "na oko". Jak na te warunki, w zasadzie nie błądziłem - pomogły drogowskazy na Seroki i kierowca przy przejeździe przez tory przy końcu (bo nie wiedziałem, w którą stronę do stacji).

Na koniec trochę farta - pociąg jeździ circa about co godzinę, ale trafiłem na peron niecałą minutę przed przyjazdem :D

Do błędów GPS-a dokłada się GPSies, który twierdzi, że trasa była prawie dwukrotnie dłuższa (można sprawdzić, klikając w mapkę poniżej). Kiedyś mieli taką opcję przy imporcie, żeby wywalić większość punktów - i wtedy długość trasy zgadzała się z rzeczywistością. Komu to, cholera, przeszkadzało?

A, i widziałem prawdziwego dzikiego bażanta.



Kawałka drogi w Żyrardowie brakowało na mapie UMP - mam gotową wrzutkę, ale flyspray chwilowo odmawia współpracy...


Komentarze
yurek55
| 15:54 środa, 9 maja 2012 | linkuj Teraz trochę lepiej:)
rmikke
| 14:50 środa, 9 maja 2012 | linkuj GPS zapisuje drogę jako serię punktów. Ogladam to potem na mapie i widzę taki obrazek: dwa punkty na drodze, trzeci sto metrów w bok, następne dwa znowu na drodze - to ten trzeci jest ewidentnie błędny, prawda? To właśnie nazywam skokiem w bok.

Dalej: GPSmoże się też pomylić w taki sposób, że zapisze pozycję wprawdzie na droze, ale kawłek do przodu, lub do tyłu, od miejsca, w którym rzeczywiscie byłem. Wtedy na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale wystarczy spojrzeć na prędkości na poszczególnych odcinkach. Jak jedne 10 metrów przejechałem z prędkoscią 20km/h, następne 10m też, potem znenacka 10m z prędkością 41km/h, kolejne - 15 km/h, potem znowu 20 - to znak widomy, że ten punkt, który kończy odcinek przejechany z prędkością 41km/h, a zaczyna następny (15km/h), został zaznaczony kawałek w przód od miejsca, gdzie rzeczywiscie byłem. Dla odrysowania śladu nie ma to znaczenia (punkt tak jest na drodze), ale jak chce spisać ze śladu moją prędkość maksymalną, to przecież tak naprawdę nie jechałem 41km/h, tylko GPS się pomylił.

A flyspray to miejsce, gdzie zgłasza się do UMP brakujące kawałki dróg i inne błędy na mapie i nie tylko.
yurek55
| 13:05 środa, 9 maja 2012 | linkuj Zrozumiałem jakieś 60% tekstu. Trochę techniki i człowiek się gubi... :0
rmikke
| 23:41 poniedziałek, 7 maja 2012 | linkuj Update: flyspray ożył, wrzuta poszła.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ispie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]