Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
23.24 km 0.00 km teren
01:01 h 22.86 km/h
Max prędkość:43.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Bad trip. #bikespotting 187 (144), #avc 66

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0

Po pierwsze, wykonałem po raz kolejny eksperyment, mający na celu sprawdzenie, czy rzeczywiście bezpośredni dostęp telefonu do internetu pomaga GPS-owi złapać fiksa (że niby tylko przy bezpośrednim dostępie zadziała AGPS). No i dupa, GPS włączony na Placu Grzybowskim zaczął rejestrować trasę dopiero na skrzyżowaniu Idzikowskiego i Sobieskiego (czyli zdołałem przejechać Emilii Plater, Polną, Puławską, zjechać przez Park Arkadia i kawał Idzikowskiego, zanim się telefon zorientował). Kiepsko, jak na coś, co miałoby mi ratować tyłek, gdybym się gdzieś zgubił...

Potem jeszcze śmignąłem do sklepu i na dużym skrzyżowaniu miałem nadzieję skręcić w lewo na żółtym. To znaczy, doganiałem samochód, który też skręcał w lewo i tak wycyrklowałem z prędkością, że powinienem przejechać tuż za nim, kiedy zapaliło się żółte. On mimo to ruszył, więc i ja nie hamowałem. A ten minął światła, wjechał na skrzyżowanie i... stanął mi przed nosem. Zareagowałem odruchowo - staje, pewnie ma powód, więc po hamulcach, objechałem go, zanim stanąłem i patrzę, co się dzieje... Nic absolutnie się nie działo, za to ja wylądowałem na środku skrzyżowania na czerwonym i robiłem za buca, tamującego ruch. Nie lubię.

A ze sklepu wracałem o takiej porze, że już wypadało zapalić światła. No to zapalam. Tylne miga, przednie nic. Ki czort? A, pojemnik na baterie się obsunął i rozłączył kabel. Połączyłem - dalej nic. Po paru próbach dociśnięcia tu i ówdzie - nadal nie świeci. Cóż, tylne mam, czarno nie jest, jadę i tak. W garażu rozłączyłem styk, połączyłem ponownie - lampka działa. W sumie, chyba wolę tak, niż żeby się okazało, że kabel się złamał, ale nie lubię, jak mi coś nie działa i nie wiem czemu.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kowst
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]