Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18937.59 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
9.93 km 0.00 km teren
00:30 h 19.86 km/h
Max prędkość:31.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Na grilla i nie tylko. #avc 63

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 0

Nie tylko, bo teściowi wajch się urwała w kranie, więc po grillu postanowiłem wyskoczyć chwilę wcześniej i zobaczyć, czy aby pobliska Castorama nie jest otwarta. To była zła decyzja, ale bad decisions make good stories...

Otóż rodzina wraz psem ruszyła parę minut po mnie. Młody miał pilnować psa i nawet próbował, ale nie chciał jechać razem z całym stadkiem, tylko jak najszybciej znaleźć się w domu. No to pogonił psa i pojechał, a dziewczyny zostały z tyłu, Młoda mniej, Żona bardziej. Młoda pojechała gdzieś w bok przez pomyłkę, a pies zaraz za największym skrzyżowaniem zdecydował, że Młody nie wie co robi, bo przecież trzeba znaleźć szefa. Jak zdecydował, tak zrobił, zawrócił przez skrzyżowanie, przeleciał koło Młodej i przepadł. Na szczęście Żona dojechała i zrobiła porządek - posłała Młodego z powrotem do teścia, a sama z Młodą pojechała do domu. Młody rzeczywiście znalazł psa kręcącego się pod domem teścia, z nosem przy ziemi (tak jakby miał szansę wywęszyć ślad roweru...).

Castorama była zamknięta od godziny. Pierwszy telefon od Młodego, że pies zaginął, dostałem zaraz po ruszeniu spod Castoramy, drugi, że się znalazł, już prawie pod domem. W sumie byłem w domu pierwszy...


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]