Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18937.59 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2009

Dystans całkowity:252.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:12:56
Średnia prędkość:19.54 km/h
Maksymalna prędkość:51.38 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:19.44 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.18 km 0.00 km teren
01:32 h 17.07 km/h
Max prędkość:33.72 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Quest for Dziady

Wtorek, 10 listopada 2009 · dodano: 11.11.2009 | Komentarze 2

Zainspirowany artykułem w Gazecie, po pracy postanowiłem zapolować na dziady warszawskie. Wiedziałem, że nie będzie łatwo - poprzedniego dnia spróbowałem pieszo na Koszykowej i dowiedziałem się, że DAWNO nie ma i zapraszają w sobotę. I trzeba będzie walczyć...

No, ale nie można się zniechęcać :D - mam rower, to nawet jak nie zdobędę dziadów, przynajmniej pojeżdżę sobie na orientację. I rzeczywiście, okazało się, że zadanie wcale nie jest takie proste...

Zacząłem od Czarnego Motyla przy Ząbkowskiej 2. Lokal znaleźć łatwo, ale dziadów nie ma, będą w sobotę. Skąd ja to wiedziałem...

Dalej, 11 Listopada 14, kantor. Kantor, lombard i co tam jeszcze - czynny do 17:00. Rozumiem, że żyją głównie z lombardu, czyli bezrobotnych. Ja jestem po pracy, więc pocałowałem klamkę i szukam dalej.

11 Listopada 27/2... Google nie wie, gdzie to. I ja też się nie dowiedziałem. Nieparzysta strona 11 Listopada kończy się na numerze 19. Jedziemy dalej.

Wileńska 23 - istnieje i to nawet w przewidzianym miejscu :). Gorzej z dziadami - będą w sobotę. Szukamy dalej.

Ząbkowska 44, zegarmistrz. Zegarmistrz? Jaki zegarmistrz??? Jest supermarket, jest kiosk Kolportera i przychodnia na piętrze. Nie ma zegarmistrza w budynku, nie ma go też w polu bezpośredniego rażenia - objechałem okolicę.

Została tylko Cafe Skene na Łochowskiej. Nie tylko mieli dziady (pewnie dlatego, że to straszne zadupie i inni zniechęcali się wcześniej ;) ), ale też miejsce mi się spodobało, więc trochę się rozpisałem i spieszę polecić kawiarenkę jako przyjazną rowerzystom - można rower wprowadzić do środka i napić się dobrej, gorącej herbaty - nieocenione listopadowym wieczorem :).

Herbatę wypiłem, sernik zjadłem, dziady dostałem - quest complete! :)
Dodatkowo kupiłem paczkę tej herbaty do domu.

Same monety wyglądają tak sobie - twarz jest wybita tak, że nawet nie widać, że to twarz, rysunek znacznie mniej rozpoznawalny, niż na obrazku w Gazecie. Syrenka zaś wygląda, jakby się miała zaraz zetrzeć...


Dane wyjazdu:
16.05 km 0.00 km teren
00:46 h 20.93 km/h
Max prędkość:43.61 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA

Dom-praca-dom i parę zygzaków

Piątek, 6 listopada 2009 · dodano: 06.11.2009 | Komentarze 0

Bez jakichś cudów. Nawet nikogo ze śmieszki nie pogoniłem.

Dane wyjazdu:
24.62 km 0.00 km teren
01:13 h 20.24 km/h
Max prędkość:40.47 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Dom-praca-dom

Środa, 4 listopada 2009 · dodano: 04.11.2009 | Komentarze 0

Trochę zygzakiem, bez przygód. Za to nowy licznik wreszcie odpaliłem.