Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Warszawa

Dystans całkowity:16845.85 km (w terenie 127.29 km; 0.76%)
Czas w ruchu:805:34
Średnia prędkość:19.31 km/h
Maksymalna prędkość:60.71 km/h
Liczba aktywności:1259
Średnio na aktywność:13.38 km i 0h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.18 km 0.00 km teren
00:22 h 19.58 km/h
Max prędkość:29.59 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 3 (1), #bucspotting 3 Ale też nie wszystkie kierowce to buce...

Środa, 21 listopada 2012 · dodano: 21.11.2012 | Komentarze 0

Pierwszy buc pod samym domem, ale odpuściłem mu nalepkę, bo juz miał mandat za wycieraczką.
Drugi - zanim dojechałem do Trasy. Temu już nalepiłem, a w trakcie (właściwie, to jak już nalepiłem) śmignał mi przed nosem rowerzysta. Pojechałem za nim, wyprzedziłem i... trzeci buc. Też dostał nalepkę, a rowerzysta pojechał dalej moją trasą (przynajmniej dopóki go widziałem), więc spróbowałem go znowu gonić.

Już myślałem, że gdzieś skrecił, albo tak się rozpędził, że już go nie dogonię, ale jak wjechałem na samą górę Poniatoszczaka, wypatrzyłem go przy ślimakach :D

Pod Palmą byłem już parę metrów za nim, ale skręcił w lewo na chodnik i tak się pogoń skończyła.

Buców wyjątkowo dużo dziś, ale z drugiej strony, spadek ilości bucowatych zachowań w ruchu jest zauważalny :D. Dziś i wczoraj tak się złożyło, że przy przecinaniu Waszyngtona najpierw leciał strumień samochodów z jednej strony, potem z drugiej, potem nadciągał znowu z pierwszej... Nie chcąc czekać bez końca, znajdowałem moment, kiedy w strumieniu z prawej pojawiała się dziura na tyle duża, żeby przejechać za jednym samochodem i mieć jeszcze margines bezpieczeństwa przed kolejnym i... ruszałem. Ruszałem, oczywiście, zanim ten pierwszy samochód przejechał mi przed nosem, żeby śmignąć tuż za nim. I zarówno wczoraj, jak i dziś, kierowca tego pierwszego samochodu się zatrzymywał i przepuszczał mnie przodem, choć spokojnie mógł nie zdejmować nogi z gazu. I, żeby nie było, to były różne samochody ;)

Z drugiej strony, to wcale nie musiała być miłość, kierowca zapewne nie miał szansy ocenić, jak szybko przejadę i czy nie wpakuję mu się pod maskę - z jego punktu widzenia wyskakiwałem zza krzaka ruchem niezbyt jednostajnie, ale wyraźnie, przyspieszonym. Tym niemniej przewaga odruchu "byle nie rozjechać", nad "byle szybciej" - cieszy.

Dane wyjazdu:
7.12 km 0.00 km teren
00:21 h 20.34 km/h
Max prędkość:33.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 6 (5)

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 21.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko. Chyba nawet trochę z wiatrem.

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:20 h 21.39 km/h
Max prędkość:41.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko #bikespotting 4 (2) w tym riksza.

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 20.11.2012 | Komentarze 2

Riksza współczesna, ale według przedwojennego wzoru, z kanapa z przodu. A jeszcze przed kanapa - pies na krótkiej smyczy, pracował razem z panem.

Dane wyjazdu:
7.11 km 0.00 km teren
00:23 h 18.55 km/h
Max prędkość:28.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 4 (2)

Poniedziałek, 19 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

To "na szybko" wygląda coraz gorzej :D

Na Emilii znowu taksówka wystawała dupą na pas dla rowerów, a do tego panowie złotówy sobie na nim pogaduchy urządzają.

Dane wyjazdu:
14.60 km 0.00 km teren
00:44 h 19.91 km/h
Max prędkość:40.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko #bikespotting 17 (9)

Poniedziałek, 19 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

Trochę dookoła, bo różności po drodze załatwiałem. Niby różności były dwie, a trzeba było się zjawić w trzech miejscach (poczta poszła do remontu i przesyłka czekała w innej).

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:22 h 19.45 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 5 (2)

Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko. I bez Vmax, bo się okazało, że nie do końca wczoraj licznik zresetowałem i Vmax jest wyraźnie wczorajsza (i.e. taka sama jak wczoraj, a w stronę do roboty to ja na pewno czterech dych nie osiągnąłem).

Dane wyjazdu:
7.15 km 0.00 km teren
00:21 h 20.43 km/h
Max prędkość:40.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko

Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 19.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:23 h 18.60 km/h
Max prędkość:29.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 16 (4)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.38 km 0.00 km teren
00:24 h 18.45 km/h
Max prędkość:41.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Nie patrzcie na średnią... #bikespotting 4 (1)

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

...bo z przyczyn towarzyskich jechałem kawałek z prędkością pieszego, a potem jeszcze trzeba było przechodnikować do miejsca dogodnego zjazdu na jezdnię ;)

Dane wyjazdu:
7.10 km 0.00 km teren
00:22 h 19.36 km/h
Max prędkość:28.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty w zasadzie #naszybko. #bikespotting 6 (4)

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 2

Na Emilii Plater jeden pan taksówkarz stanął sobie przed zatoczką postoju w taki sprytny sposób, że stał jednocześnie na pasie dla rowerów i na przejściu dla pieszych. I tak sobie stał jakiś czas, z drugiego końca ulicy już go tam widziałem.

Rzuciłem okiem na licznik (pokazuje m.in. godzinę), miałem chwilę czasu, więc zatrzymałem się i pstryknąłem fotkę.

Co widząc, pan kierowca usunął dupę mercedesa z pasów, ale z DDR już nie. A jak już ruszyłem dalej, otworzył mi drzwi przed nosem, zmuszając do gwałtownego odbicia w lewo.