Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Do pracy / z pracy

Dystans całkowity:15358.64 km (w terenie 108.48 km; 0.71%)
Czas w ruchu:720:55
Średnia prędkość:19.50 km/h
Maksymalna prędkość:59.31 km/h
Liczba aktywności:1157
Średnio na aktywność:13.27 km i 0h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.22 km 0.00 km teren
00:17 h 25.48 km/h
Max prędkość:44.48 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 28 (17)

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 24.05.2013 | Komentarze 0

Na szybko. Wyprzedzałem z prawej jakąś babę w niebieskim samochodzie, to zaczęła na mnie skręcać. Bez migacza (inaczej bym w ogóle nie wyprzedzał, z lewej nie było miejsca), za to z komórką przy uchu, co stwierdziłem dopiero, jak w panice zahamowała parę chwil po tym, jak znalazłem się przed jej nosem. Na szczęście, liczyłem się z taką opcją, kiedy zaczynałem wyprzedzanie :D

Możliwe nawet, że i przedtem w lusterku mnie nie widziała, mimo że sciemniało się już lekko i miałem włączoną lampę, która w biały dzień usuwa samochody z drogi (sprawdzone ostatnio dziś rano - kierowcy się ładnie rozstępowali na Poniatoszczaku, niech mi nikt nie mówi, że kultura jazdy w Warszawie jest niska).

To nie pierwsze, nie drugie i nawet nie dziesiąte moje doświadczenie z ludźmi robiącymi dziwne rzeczy z komórką przy uchu...

Dane wyjazdu:
7.28 km 0.00 km teren
00:17 h 25.69 km/h
Max prędkość:43.61 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 0

Środa, 22 maja 2013 · dodano: 22.05.2013 | Komentarze 0

Wiatr wprawdzie zmienił od rana kierunek o prawie 180 stopni, ale też na szczęście znacznie zelżał :D

Dane wyjazdu:
7.29 km 0.00 km teren
00:19 h 23.02 km/h
Max prędkość:34.66 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 40 (19)

Środa, 22 maja 2013 · dodano: 22.05.2013 | Komentarze 0

Na szybko

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:18 h 24.23 km/h
Max prędkość:44.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 19 (5)

Środa, 22 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:17 h 25.66 km/h
Max prędkość:41.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 4 (1)

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 1

Jakoś zaraz po północy.

Jeden z kolarzy chodnikowych miał fajny patent - czerwoną lampkę zamocowaną paskiem na łydce. Zwracało uwagę.

Akurat nie padało, mokra nawierzchnia sprzyjała szybkiej jeździe, choć wiatr raczej nie sprzyjał.

Dane wyjazdu:
7.29 km 0.00 km teren
00:22 h 19.88 km/h
Max prędkość:28.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty niezbyt #naszybko, bo #wmordewind. #bikespotting 14 (5)

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 0

Wmordęwind wyraźnie da się wyczuć w średniej prędkości...

Dane wyjazdu:
43.50 km 0.40 km teren
01:54 h 22.89 km/h
Max prędkość:42.78 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Jestem idiotą i mam na to dowody.

Poniedziałek, 20 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 0

Udało mi sie rano obudzić na tyle wcześnie, żeby znowu pojechać w stronę Wesołej, a nawet dalej, do Sulejówka. Tylko po tym Sulejówku kręciłem się za długo i pojechałem do roboty najszybszą drogą. A miałem zamiar przez las...

Na koniec popisałem się skrajnym idiotyzmem. Mianowicie zjeżdżając do korpogarażu pomyślałem, żeby szybko wyłączyć GPS, zanim zgubi sygnał, bo jak już zgubi, to po uruchomieniu próbuje odpytywać satelity "z całości materiału", co trwa. Jak pomyślałem, tak też natychmiast uczyniłem. Tyle, że ten przycisk trzeba chwilę potrzymać, żeby wyłączyć urządzenie, a zjazd do garażu krótki i na końcu trzeba hamować. Niby nie problem, GPS po prawej, główny hamulec po lewej, ręce mam dwie... Jeden drobiazg: jak się przy hamowaniu trzyma kierownicę jedną ręką, to ta ręka równocześnie pcha kierownicę do przodu z jednej strony, czyli rower zaczyna skręcać - praw fizyki nie przeskoczysz. Przy większej prędkości następuje to na tyle szybko, że wyleciałem przez kierownicę. No, ale głupi ma szczęście, straty w ludziach i sprzęcie znikome - zdarte kolana i nadgarstki rękawiczek.

Dane wyjazdu:
9.78 km 0.00 km teren
00:25 h 23.47 km/h
Max prędkość:34.99 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko.

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 0

Z niedużym zygzaczkiem, bo po drodze odebrałem wreszcie blat do Jaka.
Jakaś strasznie gruba ta zębatka, żeby się nie okazało, że teraz mi osłona nie wejdzie ze względu na grubość... No i na obrazku była czarna, a przysłali srebrną, małpy. Nie żeby to robiło mi WIELKĄ różnicę, ale jakiś taki niesmak odczuwam.

Dane wyjazdu:
38.00 km 0.00 km teren
01:46 h 21.51 km/h
Max prędkość:41.98 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Przez Zakręt i z sejfem do domu :D

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 0

Sobie wróciłem z roboty via okolice Zakrętu i Miłosnej :D

Jak się jutro odpowiednio wcześnie obudzę to też tamtędy do roboty pojadę.

Liczyć rowerzystów mi się nie chciało, i tak się w Centrum już pogubiłem.

Wracając zrobiłem zaległe zakupy, bo od właściwej strony jechałem ("wstąpił do Castoramy, po drodze mu było"). Zaległości obejmowały mini sejf (na czekoladę, bo skrzaty wyżerają) i armaturę wannową (bo skrzatom udało się tym razem urwać wąż razem z nakrętką i kawałkiem armatury, na który ta nakrętka wchodzi - to chyba wąż jest za mocny...). Nie zastanawiałem się specjalnie, jak ja to na rower wpakuję, ale głupi ma szczęście: pudełko z sejfem idealnie "na wbij" mieściło się między uchwytem na tylną lampkę:



a klapką bagażnika:



Spokojnie można było wieźć ten sejf, bez żadnego dodatkowego mocowania.

Mocowania lampki bez obaw mogłem użyć jako uchwytu, bo jest ono tam z przyczyn formalnych (lampka ma być przymocowana do roweru, a nie do rowerzysty, więc trzeba uchwyt mieć), a w praktyce lampka jeździ na pasie.

Pozostała armatura, której już zupełnie nie miałem gdzie wsadzić. Na szczęście miałem przy sobie Niezbędnik Prawdziwego Mężczyzny®, więc po prostu użyłem odpowiedniego narzędzia. Armatura spokojnie siedziała sobie za sejfem:



W dół nie leciała, bo klapka bagażnika nie jest umocowana na samym jego końcu, tylko jeszcze taka mała półeczka za nią wystaje, do tyłu nie leciała, bo taśma ją trzymała.

Dane wyjazdu:
2.70 km 0.00 km teren
00:13 h 12.46 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Od d..y strony.

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 7

Do roboty na 7:30, a rowerem nie mogłem i autobus skończył trasę przy Metro Politechnika. No to Veturilo.

Przy Metro Politechnika stał jeden rower. Pewnie dlatego, że nie dawał się z elektrozamka wypiąć. No to poszedłem na Plac Politechniki. Podwójna stacja, to pewnie jakis rower się ostał... Nic z tego, o godzinie 7:07 - pusto. Na szczęście bilet ważny jeszcze parę minut i podturlał się tramwaj. W końcu złapałem rower na Placu Narutowicza...

Do roboty spóźniłem się 9 minut. Trzeba było wierzyć, jak mówili, że znalezienie roweru w stacji to ciuciubabka jest...