Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wmordewind

Dystans całkowity:4658.10 km (w terenie 38.10 km; 0.82%)
Czas w ruchu:248:30
Średnia prędkość:17.63 km/h
Maksymalna prędkość:60.71 km/h
Liczba aktywności:279
Średnio na aktywność:16.70 km i 0h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:32.84 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Jesień idzie i inne nieszczęścia. #bikespotting 35 (19)

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 1

Najpierw krzywo założyłem licznik i połapałem się dopiero w Centrum.
Potem, jak to jesienią, wszystko zaczęło opadać. Najpierw tylna lampka. Odpada co jakiś czas, ale mocna jest, wystarczy ja pozbierać (korpus i akumulatorki, znaczy) i przypiąć z powrotem. Chyba, że spadnie na miękkie, jak jakiś czas temu, i się zorientuję dopiero parę kilometrów dalej. Albo tak jak teraz, uda mi się po niej od razu przezjechać tylnym kołem... Cóż, akumulatorki odzyskałem, a lampka wylądowała w pobliskim śmietniku. Potem, tak żebym skojarzył to z jesienią, opadł liść z drzewka w hallu korpobudynku. A na koniec odpadł mi GPS z kierownicy, na środku Mostu Poniatowskiego, w nocy. GPS zniósł to, jak zwykle, ze stoickim spokojem, ale przyjrzałem mu się, bo upadać to on upadał nieraz, ale jak dotąd nie podczas jazdy - Garmin liczy sobie za ten kawałek plastiku, jak Cygan za matkę, ale trzyma toto rzeczywiście mocno. Okazało się, że podczas idiotycznego upadku uszkodziłem obie części mocowania, tam gdzie się łączą. Cóż, zamówiłem już nowe, osiem dych poszło się... w krzaki.
A z GPS-em jechałem, bo licznik został w robocie...

Dane wyjazdu:
3.12 km 0.00 km teren
00:13 h 14.40 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Do roboty #veturilo

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

Tym razem na Rozdrożu były tylko dwa niedobitki, weekend jakis był albo co...
Ale dało się rower wypozyczyć, tylko siodełko chyba nie do końca dało się wyciągnąć i strasznie skrzypiał przy pedałowaniu.

Dane wyjazdu:
4.35 km 0.00 km teren
00:20 h 13.05 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Skrzyp zgrzyt, czyli kiepskie #Veturilo się trafiło.

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

Matkobosko. Pierwszy rower w stojaku rozpadł sie przy wyrywaniu ze stojaka (koszyk mu odpadł), to zwróciłem. Drugi się nie rozpadł, ale coś w nim strasznie szurało, zgrzytało i bardzo ciężko chodził. Już na drugim biegu ciężko było, trzeci dało się wrzucić tylko z górki.

Dane wyjazdu:
7.33 km 0.00 km teren
00:21 h 20.94 km/h
Max prędkość:28.25 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 13 (10)

Piątek, 24 maja 2013 · dodano: 24.05.2013 | Komentarze 0

Wyjątkowo było więcej jadących jezdnią (7), niż wszystkich innych (na DDR, na chodniku legalnie lub nie). Wow...

Dane wyjazdu:
7.26 km 0.00 km teren
00:21 h 20.74 km/h
Max prędkość:29.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 16 (7)

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 0

Zizizimno, ale nie chciało mi się wszystkiego przekładać do długich spodni, jutro już ma być cieplej...

Dane wyjazdu:
7.29 km 0.00 km teren
00:22 h 19.88 km/h
Max prędkość:28.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty niezbyt #naszybko, bo #wmordewind. #bikespotting 14 (5)

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 0

Wmordęwind wyraźnie da się wyczuć w średniej prędkości...

Dane wyjazdu:
43.50 km 0.40 km teren
01:54 h 22.89 km/h
Max prędkość:42.78 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Jestem idiotą i mam na to dowody.

Poniedziałek, 20 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 0

Udało mi sie rano obudzić na tyle wcześnie, żeby znowu pojechać w stronę Wesołej, a nawet dalej, do Sulejówka. Tylko po tym Sulejówku kręciłem się za długo i pojechałem do roboty najszybszą drogą. A miałem zamiar przez las...

Na koniec popisałem się skrajnym idiotyzmem. Mianowicie zjeżdżając do korpogarażu pomyślałem, żeby szybko wyłączyć GPS, zanim zgubi sygnał, bo jak już zgubi, to po uruchomieniu próbuje odpytywać satelity "z całości materiału", co trwa. Jak pomyślałem, tak też natychmiast uczyniłem. Tyle, że ten przycisk trzeba chwilę potrzymać, żeby wyłączyć urządzenie, a zjazd do garażu krótki i na końcu trzeba hamować. Niby nie problem, GPS po prawej, główny hamulec po lewej, ręce mam dwie... Jeden drobiazg: jak się przy hamowaniu trzyma kierownicę jedną ręką, to ta ręka równocześnie pcha kierownicę do przodu z jednej strony, czyli rower zaczyna skręcać - praw fizyki nie przeskoczysz. Przy większej prędkości następuje to na tyle szybko, że wyleciałem przez kierownicę. No, ale głupi ma szczęście, straty w ludziach i sprzęcie znikome - zdarte kolana i nadgarstki rękawiczek.

Dane wyjazdu:
22.29 km 0.00 km teren
01:03 h 21.23 km/h
Max prędkość:39.41 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Jak pijany w przeręblu. #bikespotting 238 (191)

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 6

W te i we w te po Warszawie, w poszukiwaniu narzędzi do HT II. Niby swiatroweru.pl pisał na stronach, że wszystko mają, a do tego polecali mi ich, że w razie potrzeby to mi nawet mufę suportu splanują (podejrzewam, że to może być niezbędne, żebym nie zajeżdżał na śmierć suportu co rok), ale najpierw mi powiedzieli przez telefon, że nie splanują, a jak i tak do nich pojechałem po narzędzia, to okazało się, że z trzech modeli klucza do suportu, które znalazłem na ich stroni nie mają akurat tego, który mnie najbardziej zainteresował, a pokrętła do zakrętki w korbie dla odmiany też nie mają.

Klucz kupiłem inny i wróciłem wzdłuż Wisły, szukając pokrętła (znalazłem już w trzecim sklepie).

Po czym udałem się do Castoramy po gumowy młotek i też, kurde, akurat wyszły, tylko jakieś maleństwa zostały. Na pocieszenie kupiłem sobie dwa pocieszacze:

po czym podrapałem się w głowę i zajrzałem do Tesco. Młotek gumowy był, też przymały i w cenie dużego, bo z metalowym uchwytem. Kupiłem, bo i tak większy od tego, co zostało w Castoramie.

Dane wyjazdu:
8.26 km 0.00 km teren
00:25 h 19.82 km/h
Max prędkość:29.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 11 (5)

Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 0

Trochę dłuższa trasa, córkę do szkoły odprowadzałem. Nieźle już śmiga :D

Wiatr wiał cały czas w pysk, na szczęście bardziej na poprzecznych odcinkach, niż na głównym.

Dane wyjazdu:
18.82 km 1.50 km teren
01:04 h 17.64 km/h
Max prędkość:34.99 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

No to tysiączek pękł. #bikespotting 222 (181)

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Tysiączek to tak właściwie pękł rano, tylko nie zauważyłem :D

Trochę sobie pochodnikowałem po Alejach Jerozolimskich, przy tej wielkiej brązowej walizce przejechałem do Nowogrodzkiej i cofnąłem się do Kruczej. Dalej do Mokotowskiej, do Trasy Łazienkowskiej, Waryńskiego, Puławską, Bukowińską, Pejzażową w dół i przez krzale do Torwaru. A potem to już wzdłuż Trasy Siekierkowskiej do domu. Wiatr wiał w pysk na Puławskiej, to myślałem że wzdłuż Trasy Siekierkowskiej będzie fajnie. Gdzie tam, tam dopiero wiało w pysk...

Przy czym "przez krzale" to się takie trochę umowne robi - część krzali od jesieni powycinali, kawał drogi po wiórach jechałem.