Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 19156.52 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-15km

Dystans całkowity:4234.31 km (w terenie 20.78 km; 0.49%)
Czas w ruchu:209:23
Średnia prędkość:17.87 km/h
Maksymalna prędkość:59.31 km/h
Liczba aktywności:533
Średnio na aktywność:7.94 km i 0h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:21 h 20.77 km/h
Max prędkość:29.07 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Zdążyłem przed demonstracją... #bikespotting 4 (3)

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

Kolejarze i ktos tam jeszcze. Mieli ruszać spod Muzeum Techniki w południe, ja do roboty na dwunastą, to zanim się zbiora w sobie, zanim ruszą... spoko. Szczególnie, że z planu wychodziło mi, że wypełzną jakoś tam od razu w Aleje.

Akurat... Wychodzili parę minut przed południem w stronę Dworca Centralnego. Czoło kolumny jeszcze ze dwadzieścia metrów od ulicy, a tu już policjant wstrzymuje ruch. I jeszcze leci w moją stronę, żeby mnie zatrzymać. No to stanąłem... Ale nagle policjant zmienił zdanie i przepuścił aytobus i mnie przed demonstracją.

Dane wyjazdu:
7.29 km 0.00 km teren
00:19 h 23.02 km/h
Max prędkość:43.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 1 (1)

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

No, na szybko. z zastępczym oświetleniem z przodu.

Dane wyjazdu:
7.16 km 0.00 km teren
00:27 h 15.91 km/h
Max prędkość:23.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Powrót Błękitnego Jaka™ #bikespotting 2(1)

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0

Błękitny Jak™ powrócił na jeden dzień, bo wyjrzałem za okno i śnieg zobaczyłem. No to pomyślałem sobie "a jak posolili?"...

Teraz za oknem wiosna, a ja będę zimową landarą wracać :D I tak w wersji ulgowej, bo nie miałem czasu się w sakwy przepakować, a i zimno tez nie było aż tak, żebym musiał kurtkę zakładać, więc wszystko się zgadza.

I jeszcze nie wiem, czy aby dętka nie zdechła temu Jaku™, bo od Ronda Waszyngtona jechało mi się gorzej, niż zimą. A torebki podsiodłowej z dętkami zapasowymi też nie miałem czasu przekładać...

Dane wyjazdu:
12.24 km 0.00 km teren
00:40 h 18.36 km/h
Max prędkość:40.89 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Powrót Błękitnym Jakiem™ #bikespotting 12 (11)

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0

Wiosna, wiosna, a ja zimowym rowerem dziś się turlałem :D. Po drodze końcówkę do pompki kupiłem bo musiałem. No to pogoda próbowała się dostosować i przez chwilę sypało. Ale co to za śnieg...

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:22 h 19.83 km/h
Max prędkość:32.27 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 2 (1)

Piątek, 30 marca 2012 · dodano: 30.03.2012 | Komentarze 2

No, na szybko. Nawet nie padało, choć same zapowiedzi najwyraźniej wymiotły większość rowerzystów.

Dane wyjazdu:
7.29 km 0.00 km teren
00:19 h 23.02 km/h
Max prędkość:50.88 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Wreszcie w plecy :D #bikespotting 7 (5)

Piątek, 30 marca 2012 · dodano: 30.03.2012 | Komentarze 0

Po tygodniu wmordęwindu wreszcie wiatr mi sprzyjał. Ale serio, od poniedziałku, w którą stronę bym nie jechał, duło mi w pysk, i to mocno. Właśnie w takich chwilach mam wrażenie, że gdybym się przeniósł do Ursusa, żeby z drugiej strony dojeżdżać, to klimat w Warszawie by się zmienił, a nadal by mi wiało w twarz w obie strony.

No, ale nie dziś. Rano pod wiatr, ale niezbyt mocno, a po południu... może też niezbyt mocno, ale W PLECY :D. No jak ja lubię z takim wiatrem lecieć Poniatoszczakiem w stronę Grochowa (mam lekko w dół, też przyspiesza) i wyprzedzać ślamazarzące się puszki :DD

Dane wyjazdu:
7.26 km 0.00 km teren
00:22 h 19.80 km/h
Max prędkość:29.07 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Ile się zyskuje czasu jadąc rowerem... #bikespotting 6 (4)

Czwartek, 29 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 2

Na Waszyngtona przy Międzynarodowej śmignąłem przed maską policyjnej furgonetki. Nie było żadnego korka, wręcz pusto na ulicach (około 11:30). Nie jechałem jakoś szczególnie szybko, pod wiatr było, jakiś koleś na góralu wyprzedził mnie zaraz za Rondem Waszyngtona. I w tych warunkach furgonetka wyprzedziła mnie dopiero na wiadukcie Poniatoszczaka.

Dane wyjazdu:
7.37 km 0.00 km teren
00:20 h 22.11 km/h
Max prędkość:41.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 3 (2)

Czwartek, 29 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 0

Na szybko i na mokro.

Dane wyjazdu:
9.30 km 0.00 km teren
00:26 h 21.46 km/h
Max prędkość:46.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu via serwis #bikespotting 31 (23)

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 2

Bo mi coś łańcuch o klatkę przedniej przerzutki terkotał. Teraz terkocze mniej...

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:21 h 20.77 km/h
Max prędkość:31.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Bhawo, bhawo, kiehowce... #bikespotting 5 (1)

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Mogłyby się te kierowce trochę ogarnąć.

Światła. Dwie puszki na pierwszym i drugim pasie przytulone do siebie tak, że ledwo lusterka im się mieszczą, więc jadę między drugim, a trzecim pasem. Dość długo, żeby zapaliło się zielone i puszki przede mną zaczęły ruszać. Ale co to za ruszanie!

Miejsca z przodu tyle, że tylko po kolei naciskać gaz i odjeżdżać (czytaj: skrzyżowanie puste, za nim też luźno) - a ci się nie mogą zdecydować, ruszają, hamują, kombinują... Jak piesi normalnie.

Ja oczywiście wiem, że prawie wszystkie kierowce jeżdżą perfekcyjnie, tylko zawsze jakaś dupa się z przodu trafi - tylko czemu ZAWSZE jakaś się trafi?

Efekt - wypatrzyłem dziurę po prawej, macham ręką, że chcę wrócić na prawą stronę, żeby samochód za dziurą mi jej nie zatkał (i rzeczywiście nie ruszył, z kierowcami da sie dogadać, byle wiedzieli co chcemy zrobić), zjeżdżam w prawo - a ten z przodu po hamulcach. Z trudem wyprowadziłem rower z powrotem między drugi a trzeci pas, zahamować ani ominąć go z prawej nie miałem szansy. Akurat nie jego wina, dwie-trzy puszki przed nim ktoś kombinował i on MUSIAŁ zahamować.
Ale KTOŚ tam z przodu dał ciała.