Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Śmieszny Patrol

Dystans całkowity:11980.72 km (w terenie 90.80 km; 0.76%)
Czas w ruchu:573:16
Średnia prędkość:19.40 km/h
Maksymalna prędkość:60.71 km/h
Liczba aktywności:887
Średnio na aktywność:13.51 km i 0h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
7.71 km 0.00 km teren
00:26 h 17.79 km/h
Max prędkość:29.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Po samochód. #bikespotting 6 (4)

Środa, 5 grudnia 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 7

Wczoraj oddałem samochód do przeglądu, to teraz trzeba było po niego pojechać. Jakimś cudem w tę stronę było 800m bliżej...

Dane wyjazdu:
8.58 km 0.00 km teren
30:00 h 0.29 km/h
Max prędkość:26.21 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty z drugiej strony. #bikespotting 4 (3)

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 04.12.2012 | Komentarze 0

Trochę chodnikowania, trochę błądzenia - wyjątkowo z zachodu jechałem, z Bemowa.

Dane wyjazdu:
7.13 km 0.00 km teren
00:19 h 22.52 km/h
Max prędkość:38.63 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko #bikespotting 1 (0)

Wtorek, 4 grudnia 2012 · dodano: 05.12.2012 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
7.20 km 0.00 km teren
00:26 h 16.62 km/h
Max prędkość:23.30 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Śnieg, śnieg, śnieg... niby... #bikespotting 2 (2)

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 2

Jechało się, delikatnie rzecz ujmując, kiepściutko - drobny mokry śnieżek sypiący prosto w oczy to zdecydowanie nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej, już te żołędzie były lepsze. Co zresztą odbiło się od razu na liczbie rowerzystów, Stowarzyszeni Miłośników Kolarstwa Chodnikowego wymiękło w całości :D

Dane wyjazdu:
19.96 km 0.00 km teren
01:01 h 19.63 km/h
Max prędkość:43.60 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Po klamki i do domu. #bikespotting 11 (7)

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 0

Wpadłem na genialny pomysł wymiany klamek w Jaku i nawet znalazł się chętny na oddanie odpowiednich klamek za dwa piwa - no to trzeba było pojechać, nieprawdaż... A że to zupełnie inny koniec miasta, to i kilometrów się kilka zrobiło.

Przy okazji obejrzałem sobie dekoracje na Krakowskim i Nowym Świecie. Przyznam, ze przynajmniej Krakowskie robi wrażenie. Wreszcie wzięli kogoś z oryginalniejszym pomysłem, niż 'dużo świecących gwiazd i choinek'.

Dane wyjazdu:
10.40 km 0.00 km teren
00:36 h 17.33 km/h
Max prędkość:27.96 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do sklepu, z powrotem i do roboty. #bikespotting 7 (5)

Piątek, 30 listopada 2012 · dodano: 30.11.2012 | Komentarze 0

Sekundę dłużej i byłby czas 37 ;) tzn. licznik pokazuje 36:29.

Właściwie to nie do sklepu, tylko do punktu odbioru towaru (pozdrowienia dla neo24.pl, postarali się szybko ten towar dostarczyć do punktu).

Wiało. Za chwilę wracam do chałupy i mam nadzieję, że będzie dmuchać tak samo mocno i w tym samym kierunku... ICM twierdzi, że kierunek się nie zmieni, ale wiatr osłabnie...

Dane wyjazdu:
7.11 km 0.00 km teren
00:18 h 23.70 km/h
Max prędkość:45.47 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 3 (2)

Piątek, 30 listopada 2012 · dodano: 01.12.2012 | Komentarze 0

Z wiatrem to tak było, jak ICM zapowiadał. Nie za bardzo pomagał, ale tez zdecydowanie nie przeszkadzał :D

Dane wyjazdu:
7.15 km 0.00 km teren
00:23 h 18.65 km/h
Max prędkość:29.59 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty w bawełnie. #bikespotting 10 (8) (i poniekąd #cycle-chic)

Środa, 28 listopada 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 2

O tylu rzeczach musiałem pamiętać przy wychodzeniu z domu i po drodze do roboty, że zapomniałem się w rowerowe ciuchy przebrać. I pojechałem w bawełnianych gatkach bez pampersa i w koszulce...

Postaram się nie uzywać wyrazów powszechnie uznawanych za nienadające się do druku.

Oczywiście, to nie jest tak, że się nie da. Pewnie że się da, parę lat temu tak jeździłem. I w dżinsach do tego. Wydaje mi się nawet, że jak ktoś ma miejski rower, z pionową pozycją i kanapą zamiast siodełka, a do tego jeździ tym rowerem dostojnie i elegancko, to może się bawić w Cycle Chic, ubierać się cywilnie i wyglądać jak z żurnala. Chętnie popatrzę, szczególnie na płeć powabną.

Ale ja mam rower o geometrii wyraźnie sportowej, skłaniający do szybkiej jazdy - i tak mi się właśnie podoba. Nie umiem się turlać dostojnie i... członek męski. Miałem unikać wyrazów. Chcę, czy nie - spocę się i będę musiał się przebrać - to po co mam się męczyć w bawełnianych ciuchach?

I tak pierwsze, co odczułem, to brak pampersa. Nawet sobie nie zdawałem sprawy, jaka to różnica. Siodełko jakieś takie wąskie i twarde się zrobiło, a do tego jakiś szew mi się wbijał w... krok. OK, gwoli sprawiedliwości wypada dodać, że bojówki są cieńsze od jakichkolwiek dżinsów, w których zdarzyło mi się jeździć. "Temniemniej", bojówki+pampers to o wiele lepszy zestaw, niż dżinsy+bokserki, że o bojówki+bokserki nie wspomnę.

Potem zaczęło mi się robić jakoś tak mokro i zimno. Znaczy, [----] bawełna zaczęła nasiąkać i na pierwszych światłach się wychłodziła, mać. W efekcie, mimo że bawełniane ciuchy są grubsze od rowerowych, było mi w nich wyraźnie zimniej. Nie od parady kolarze mówią, że bawełna zabija... Na szczęście, ja mam do roboty raptem siedem kilometrów z hakiem, więc przeżyłem.

Ciuchy powiesiłem do wyschnięcia. Ponad cztery godziny temu. Nadal są zimne i wilgotne. Bue. Ale dziś siedzę do dwudziestej, to jest szansa, że doschną. A jak nie, to wrócę w korpociuchach (też bawełnianych) i wrzucę mokry kłąb czarnej bawełny od razu do pralki...

[Edit] Trochę po 19:00, ciuchy były zasadniczo suche...

Dane wyjazdu:
12.01 km 0.00 km teren
00:34 h 21.19 km/h
Max prędkość:48.47 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu w bawełnie. #bikespotting 10 (2)

Środa, 28 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 0

A co mi tam, ciuchów rowerowych brak, ale to nie powód, żeby zaraz w panice najkrótszą drogą do domu pędzić :D

Bikespotting: tyle samo, co rano, tylko proporcje się odwróciły. Pierwszych sześć sztuk - sami chodnikowcy, z tego jeden zjechał chodnikiem Belwederską tuż obok DDR, przejechał po pasach zamiast przejazdem... Ech... A wcześniej wokół Ronda Jazdy Polskiej i koło Metra Politechnika to już standard, że wszyscy po chodnikach, w tłumie pieszych... Dobra, trzykropki mi się kończą od tych smutnych refleksji.

Vmax, oczywiście, na Spacerowej w dół.

Dane wyjazdu:
7.12 km 0.00 km teren
00:21 h 20.34 km/h
Max prędkość:29.63 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 5 (3)

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Jakiś rowerzysta zechciał mi posłużyć do kalibracji drogi do pracy :D

Tzn. Jechał może 50m za mną prawie od domu i najwyżej trochę zostawał w tyle. Po czym ja skręciłem tak, jak mi się widziało, że szybciej, a on pojechał moją starszą trasą. Przy Niekłańskiej zdążyłem przeskoczyć na drugą stronę, zanim on dotarł do przejścia (jadąc boczną jezdnią Waszyngtona pod prąd zresztą), a przy Sakiej na dobre został w tyle (po jego stronie są światła i ruch poprzeczny, a na chodniku pod Skaryszakiem - nic z tych rzeczy). Więcej go nie widziałem...