Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18990.36 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
1.75 km 0.00 km teren
00:08 h 13.12 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Z serwisu do roboty

Czwartek, 20 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 2

Po odstawieniu Jaka™ do serwisu trzeba było jeszcze jakoś do roboty się dostać. O dziwo, pod Giełdą było z dziesięć rowerów i już drugi nie był "serwisowany". Za to siodełko mu zaczęło opadać, nim pod "Smyka" dojechałem. Dokręciłem trochę zacisk i dojechałem pod firmę, ale siodełko nadal się trochę kręciło na boki przy tym. I lewy pedał był skrzywiony.

Dane wyjazdu:
31.55 km 0.00 km teren
02:08 h 14.79 km/h
Max prędkość:31.16 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wesołe Kumoszki z Roweru.

Czwartek, 20 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 0

Szanowna Małżonka zdecydowała sie pojechać rowerem do pracy (dobrze), ale nie była pewna czy trafi sama (gorzej, ale faktycznie orientację ma taką, że nie powinna windy prowadzić, bo może trasę zgubić), więc stworzyłem kolejny Chytry Plan.

Wziąłem mianowicie Jaka™, pojechałem z Małżonką do tego Lemingradu, a następnie odstawiłem Jaka™ na doroczną konserwację piast. Najwyższy czas, może do września się wyrobią.

Jak jechałem z żoną, wiatr przeważnie w twarz wiał, za to jak potem wracałem do miasta, wiatr wiał mi w plecy z prędkością ca 20km/h, dzięki czemu rower osiągał niesamowite wręcz predkości (jak na ten rower). Pomykać Jakiem™ ponad 30km/h po płaskim, to rzadkie zdarzenie :D

Wspominałem, że z Małzonką to jeździmy z prędkościami spacerowymi? No, to mimo osiągnięcia Drugiej Prędkości Spacerowej, dogoniły nas na Sobieskiego takie dwie panie, wyprzedziły, pojechały nam kawałek przed nosem, zatrzymały się na światłach. Zapaliło się zielone, panie sobie stoją i rozmawiają. Ominęłiśmy, jedziemy dalej, parę przecznic później sytuacja się powtarza. Znaczy na kolejnych swiatłach znowu je omijaliśmy ;).

Dane wyjazdu:
43.35 km 6.00 km teren
02:10 h 20.01 km/h
Max prędkość:41.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu przez Sulejówek. #bikespotting 150 (105)

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Lubię okolice Sulejówka. Wąskie ścieżki i rower nie ryje tak w piach, jak w MPK :D

Dane wyjazdu:
7.28 km 0.00 km teren
00:19 h 22.99 km/h
Max prędkość:34.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 22 (8)

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 19.06.2013 | Komentarze 0

Na szybko.

Dane wyjazdu:
4.30 km 0.00 km teren
00:10 h 25.80 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Domciu #veturilo. Powiedzmy, że na szybko...

Wtorek, 18 czerwca 2013 · dodano: 18.06.2013 | Komentarze 0

Rower całkiem sprawny, nie licząc przedniego hamulca, który gdzieś tam ma przyciętą linkę, za to jeden z tych o mniejszym zakresie przełożeń, więc na Poniatoszczaku prawie na pusto kręciłem.

Dane wyjazdu:
1.75 km 0.00 km teren
00:07 h 15.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:Veturilo

Deszcz jego mać.

Wtorek, 18 czerwca 2013 · dodano: 18.06.2013 | Komentarze 0

Budzę sie rano - chmury. No, miały być.
Myję się, wychodzę w ciuchach rowerowych - za oknem leje i to zdrowo. Szlag.
Szybko przebieram sie na wariant ulewno-autobusowy. W połowie deszcz jakby ucichł, sprawdzam - pada gęsto, tylko drobno. Nie mam już czasu się zastanawiać, czekac co będzie dalej - kończę się przebierać na deszcz i autobusy. wychodzę z domu i... zdejmuję czym prędzej kurtkę, bo już prawie nie pada. Szlag, szlag, SZLAG!

Nie mogło to lać dziesięć minut wcześniej? Albo i dziesięć minut później, zdążyłbym przeschnąć, zanim bym dojechał do roboty.

Skoro prawie nie padało, wysiadłem na Rozdrożu, żeby Veturilo złapać. Tu lekkie zdziwienie, bo stał jeden rower ze spadniętym łańcuchem. Mając już w tej kwestii niejakie doświadczenie, nawet nie próbowałem zakładać. Na szczęście podjechało 503, zabrałem się na Plac Trzech Krzyży i wziąłem rower spod Giełdy. Teraz idę pisać donos do NextBike, bo sobie na nim poobcierałem uszy kolanami.

Dane wyjazdu:
11.71 km 0.00 km teren
00:32 h 21.96 km/h
Max prędkość:44.92 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu z hakiem. #bikespotting 66 (23)

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 · dodano: 17.06.2013 | Komentarze 0

Na szybko, ale się dwa razy przez budowę przebijałem...

Dane wyjazdu:
7.30 km 0.00 km teren
00:20 h 21.90 km/h
Max prędkość:31.46 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. #bikespotting 17 (9) #bucspotting 1

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 · dodano: 17.06.2013 | Komentarze 0

Miałem nadzieję na trochę lepszy czas, mimo wmordęwindu (umiarkowanego), bo zielona fala mi się trafiła - ale po zastanowieniu się, ta zielona fala tez była umiarkowana (raz prawie stanąłem, dwa razy mocno zwalniałem), a w dodatku przecież zaraz za bramą mojego garażu odbiłem w bok, żeby jednemu bucowi pamiątkową nalepkę zostawić.

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:17 h 25.66 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:44.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu #naszybko. #bikespotting 21 (10)

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

Na szybko

Dane wyjazdu:
7.66 km 0.00 km teren
00:25 h 18.38 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko. "Kto hamuje - nie wygrywa" - teraz rozumiem...

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0

Kurierzy mówią, że kto hamuje - nie wygrywa. Miałem dziś na to ciekawy przykład. Wyjatkowo wyjeżdżałem na most z Francuskiej, czyli skręt w lewo na Rondzie Waszyngtona. I przed ostatnią jezdnią przed podjazdem na most musiałem wyhamować, bo światła. W efekcie podjazd, który spokojnie robię na biegu 3-5, zrobiłem na 3-4, a przed samą wieżycą już prawie zmieniłem na 3-3, ale się zaparłem na te paręnaście metrów.