Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 19016.34 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Śmieszny Patrol

Dystans całkowity:11980.72 km (w terenie 90.80 km; 0.76%)
Czas w ruchu:573:16
Średnia prędkość:19.40 km/h
Maksymalna prędkość:60.71 km/h
Liczba aktywności:887
Średnio na aktywność:13.51 km i 0h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.30 km 0.00 km teren
00:26 h 21.46 km/h
Max prędkość:46.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu via serwis #bikespotting 31 (23)

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 2

Bo mi coś łańcuch o klatkę przedniej przerzutki terkotał. Teraz terkocze mniej...

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:21 h 20.77 km/h
Max prędkość:31.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Bhawo, bhawo, kiehowce... #bikespotting 5 (1)

Środa, 28 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

Mogłyby się te kierowce trochę ogarnąć.

Światła. Dwie puszki na pierwszym i drugim pasie przytulone do siebie tak, że ledwo lusterka im się mieszczą, więc jadę między drugim, a trzecim pasem. Dość długo, żeby zapaliło się zielone i puszki przede mną zaczęły ruszać. Ale co to za ruszanie!

Miejsca z przodu tyle, że tylko po kolei naciskać gaz i odjeżdżać (czytaj: skrzyżowanie puste, za nim też luźno) - a ci się nie mogą zdecydować, ruszają, hamują, kombinują... Jak piesi normalnie.

Ja oczywiście wiem, że prawie wszystkie kierowce jeżdżą perfekcyjnie, tylko zawsze jakaś dupa się z przodu trafi - tylko czemu ZAWSZE jakaś się trafi?

Efekt - wypatrzyłem dziurę po prawej, macham ręką, że chcę wrócić na prawą stronę, żeby samochód za dziurą mi jej nie zatkał (i rzeczywiście nie ruszył, z kierowcami da sie dogadać, byle wiedzieli co chcemy zrobić), zjeżdżam w prawo - a ten z przodu po hamulcach. Z trudem wyprowadziłem rower z powrotem między drugi a trzeci pas, zahamować ani ominąć go z prawej nie miałem szansy. Akurat nie jego wina, dwie-trzy puszki przed nim ktoś kombinował i on MUSIAŁ zahamować.
Ale KTOŚ tam z przodu dał ciała.

Dane wyjazdu:
7.25 km 0.00 km teren
00:22 h 19.77 km/h
Max prędkość:30.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 7 (4)

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0

No i sprawdza się ponownie - jadę szybciej, to droga się skraca.

A nie, to znowu dopompowałem koła ;)

Dane wyjazdu:
10.21 km 0.50 km teren
00:29 h 21.12 km/h
Max prędkość:44.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Praca-dom-wywiadówka-dom. #bikespotting 15 (11)

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0

Przy czym na wywiadówkę jechałem dostojnie chodnikiem (akurat wzdłuż Trasy wolno), żeby się nie spocić, a z powrotem przez wertepy.

Dane wyjazdu:
7.30 km 0.00 km teren
00:21 h 20.86 km/h
Max prędkość:32.27 km/h
Temperatura:0.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Jak to ZERO???? #bikespotting 4 (1)

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 3

Nie spojrzałem wczoraj w prognozę ICM, to przynajmniej spojrzałem na termometr przed wyjściem. A tam, zamiast oczekiwanych ca dziesięciu stopni - okrągłe ZERO.

Ale jak to? Letni rower, letnie opony, wiosenne ciuchy, bagaż w plecaku, czyli kurtki zimowej raczej nie założę, a tu ZERO?

Skończyło się na założeniu dodatkowej koszulki, której używam w największe mrozy jako czwartej warstwy ciuchów. Nie miała okazji wystąpić tej zimy, to teraz się przydała. Poza tym, że w łokcie zimno - szło wytrzymać.

Po dojechaniu do pracy - pierwszy rzut oka na stację meteo na PW. Rzeczywiście, termometr nie kłamał...

Dane wyjazdu:
21.88 km 0.00 km teren
01:02 h 21.17 km/h
Max prędkość:52.41 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu via Królikarnia. #bikespotting 43 (32)

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 1

Jako że dobra dusza podrzuciła mi pomysł na ominięcie Idzikowskiego pod górkę, a nie spieszyłem się, pojechałem sprawdzić. Zaiste da się, wyjechałem na park Arkadia, skręciłem na teren Królikarni (uwierzycie, że w życiu tam wcześniej nie byłem?), zakręciłem się i pojechałem dalej Puławską, Bukowińską i "Nowobukowińską" do Wilanowskiej, dalej już standardowo w dół i przez Most Siekierkowski do domu. A właściwie to jeszcze do Tesco (specjalne zamówienie od małżonki, a przy okazji parę puszek granatowego Green-upa sobie kupiłem, bo to ciężko znaleźć), na kompresor dobić trąbę i opony i dopiero do domu.

Ta "Nowobukowińska" to w sumie plac rozryty ciężkim sprzętem, ale błoto zaschło, więc nawet na moich gładkich oponach dało się przejechać.

Kompresor na Orlenie koło Fieldorfa znowu daje radę.

Vmax, oczywiście, na Spacerowej w dół.

Dane wyjazdu:
11.25 km 0.00 km teren
00:34 h 19.85 km/h
Max prędkość:44.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Nowowiejska, Marceli, domciu - czyli zakupy powypadkowe. #bikespotting 51 (38)

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 0

Kask podobno spokojnie nadaje się do dalszego użytku - orzekł gość, który mi go sprzedał (na Nowowiejskiej). Mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie, ponad trzy stówy w kieszeni, a z drugiej - tyle razy czytałem, żeby wymieniać przy najmniejszym uszkodzeniu, a nawet jak się rąbnie i nie widać uszkodzeń...

Na razie będę jeździć.

Sztycę udało mi się kupić dopiero w trzecim sklepie (przy placu Zbawiciela). Prawie stówa, trochę drogo, ale skoro nie zmieniam kasku... A zmienić trzeba, bo się okazało, że pogiąłem zlatując i trochę strach na tym jeździć, przy mojej masie.

Potem przez Poniatoszczak i Skaryszak do Marcela, żeby mi szprychy podociągali.

I do domu na obiadek.

Czas rękawiczki bez palców wyciągnąć, w pełnych mi się dłonie spociły, choć to najcieńsze, jakie mam.

Dane wyjazdu:
7.27 km 0.00 km teren
00:22 h 19.83 km/h
Max prędkość:30.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty #naszybko #bikespotting 9 (5)

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 23.03.2012 | Komentarze 0

Oj nie chciała się dziś nóżka rozruszać...

Dane wyjazdu:
7.28 km 0.00 km teren
00:19 h 22.99 km/h
Max prędkość:46.38 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Domciu, nawet #naszybko, mimo obtłuczeń. #bikespotting 2 (2)

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0

No bo jak już te parę razy zakręcę korbą, to przestaje tak napieprzać.

Dane wyjazdu:
33.94 km 0.00 km teren
02:03 h 16.56 km/h
Max prędkość:29.07 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

Do roboty przez Guzów. #bikespotting 35 (17)

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0


Jakby kto umiał wkleić mapę z umieszczonymi na niej zdjęciami (są geotagowane), niech się podzieli wiedzą tajemną...

Od razu wyjaśniam rozbieżność między licznikiem a mapą: GPS był włączony tylko w okolicach Żyrardowa, a licznik pomierzył także dojazd i powrót.

Trasa miał być trochę dłuższa (tak z osiem kilometrów), ale po pierwsze byłem obtłuczony; po drugie w lesie naciąłem się na obwodnicę Żyradowa w budowie, kawałek przejechałem się nasypem na brzegu, zjeżdżając zaryłem w piach wywaliłem się i dopiero wtedy odkryłem, że jak mnie brama z roweru zdjęła, to wygiąłem sztycę, a śrubki od bagażnika się poluzowały, wypadły i musiałem go jakoś teraz przymocować, bo odpadał; po trzecie wreszcie - czasu było mało, musiałem wrócić na dwunastą do roboty w Warszawie. Pięćdziesiątką jechało się nadspodziewanie spokojnie, na większości trasy było pobocze, co na tej drodze jest rzadkością.

Do Guzowa dotarłem od strony pól, więc pierwszym widokiem była przypałacowa kaplica:

Od razu widać, że to jedyna część pałacu, która jest używana i zadbana.

Z drugiej strony, w samym pałacu są prowadzone jakieś prace, robotnicy się kręcą. Tym niemniej, pałac nadal jest obdrapany i zrujnowany:


Zaintrygował mnie balkon wystający z tarasu, więc spróbowałem pstryknąć jeszcze z boku, choć siatka ogrodzeniowa trochę przeszkadzała:


Na koniec, wyjeżdżając już na krajową pięćdziesiątkę, natknąłem się na stróżówkę przy bramie. Pstryknąłem tak, żeby nie było na zdjęciu obowiązkowego napisu "LEGIA", ale jakby kto chciał, Panoramio i Google Maps mają zdjęcie i z drugiej strony.


AVG z licznika: 16.61